Jak sam tytuł wskazuje - zrobiłam sobie notes :) Poprzedni był już wysłużony, zapisany i potrzebowałam nowego. Plan - bez zbędnych odstających elementów, które mogłyby zostać zniszczone w czeluściach mojej torebki, ale z "pazurkiem". Format A6.
Papier Magiczna Kartka "Głębia koloru" 09, karton czarny fakturowany. Narzędzia: Cinch 2 oraz sprężyny 3/4 cala, Martha Stewart dziurkacz Arond the Page French Scroll , wykrojnik Spellbinders Fancy Tags Two, Nellie's Choice Oval MFD057 .
Wewnątrz napis odbity tuszem czarnym pigmentowym Heyda, proszek clear Ranger (embossing na gorąco), a następnie wycięty owalną ramką i (bez wyciągania z wykrojnika) wycieniowany tuszem Memento Drop Lilac Posies. Idealnie sprawdził się aplikator Mini Ink Blending Tool. Ozdobne narożniki kupione w Scrapek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wykrojniki z Aliexpress
Witam Was serdecznie po długiej, prawie 3 letniej przerwie. Dużo zmieniło się w moim życiu zawodowym, troszkę w prywatnym. Po po...
-
Witam Was serdecznie po długiej, prawie 3 letniej przerwie. Dużo zmieniło się w moim życiu zawodowym, troszkę w prywatnym. Po po...
-
Już dawno miałam ochotę wykonać bransoletkę w tej technice... i powstało dziewięć :D Dostępne na Dawanda. ...
-
Kartki walentynkowe z uroczymi stemplami Tilda with heart arrows - nie mogłam im się oprzeć :)
Śliczny notes. Bardzo mi się podoba. Aga, czy okładka zrobiona jest z tej Magicznej Kartki? Sorry, ale ja w tej dziedzinie kompletny laik jestem ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Okładka składa się z beematy (są w różnych rozmiarach), takiej grubszej tektury, którą okleja się papierem.
UsuńDzięki Aga :) Mam pomysł na zupełnie inne wykorzystanie takiego papieru ;)
UsuńCześć, Agnieszko,
OdpowiedzUsuńdawno u Ciebie nie gościłam, więc nadrabiam zaległości i z przyjemnością oglądam Twój notes. Jest super! Pierwszy impuls: zrobię sobie taki! Ha,ha,ha,ha - oczywiście, że nie zrobię (choć zamieściłaś w poście wspaniałą instrukcję, wykaz materiałów i narzędzi, jak to zwykle Ty) - jestem leniuchem i posiadaczem największego w świecie zapasu słomianego zapału :))))
A Ciebie podziwiam za konsekwencję w działaniu. Zrobienie tego notesu musiało Cię kosztować sporo wysiłku (jejku, ile skomplikowanych czynności! ten embossing i to przewlekanie sprężyny!), ale efekt wspaniały:)
Pozdrowienia!